sobota, 30 czerwca 2018

Liście monstery - kloczyki decoupage

Witajcie!
Przygoda naszej reprezentacji na Mundialu jak zwykle była bardzo krótka... Na szczęście biało-czerwone kolczyki sprawdzają się na innych meczach, np. siatkówki, gdzie sukcesów jak zwykle znacznie więcej (tu od dawna jesteśmy mistrzami świata).
Dzisiaj KolczyKaski z modnym już od jakiegoś czasu motywem - liści monstery (wszyscy roślinkę kojarzą, ale nazwę już pewnie nie). Piękny odcień zieleni, idealny do letnich kreacji. Trzy pary KolczyKasków - wszystkie wykonane techniką decoupage. Gotowe kawałki drewna (a może raczej sklejki) pomalowałam na biało farbą akrylową. Potem przykleiłam wybrane fragmenty serwetki i kilkukrotnie polakierowałam. Wszystko zawieszone na czarnych biglach i drucikach. Efekt sami oceńcie:

Pierwsza para jest największa - średnica kół wynosi 6cm. Wykończone szklanymi małymi koralikami pod kolor.



 Detale - równo wycięta serwetka, brzegi również pomalowane na biało i polakierowane.

Druga para średnia (4cm) zielono-biała z wzorem imitującym charakterystyczne liście.



 Użyłam lakieru matowego, dzięki czemu powierzchnia kolczyków nie jest za bardzo błyszcząca

Trzecia ostatnia para (3cm)  w odmiennej kolorystyce - na niebiesko, z dobranymi jasno niebieskimi szklanymi koralikami.



Tutaj widać jak wzór lekko wychodzi poza płaską powierzchnię koła, końcówki delikatnie "zawijają się", dzięki czemu liść jest cały. 


Piszcie co sądzicie o decoupage'owych KolczyKaskach na kolczykaski@gmail.com, na Facebook'u lub Instagramie :)
Pozdrawiam!

wtorek, 19 czerwca 2018

Kolczyki na Mundial

Hej wszystkim! Witam po dłuuugiej przerwie. Wreszcie, nareszcie KOLCZYKASKI WRACAJĄ! :D Nie będę się rozpisywać, tylko od razu przechodzę do rzeczy - prezentuję Wam nowe KolczyKaski:
Zacznę skromnie, od zwykłych kolczyków zrobionych z gotowych elementów - koralików i drucików. Bardzo proste i stosunkowo szybkie w wykonaniu. Ze względu na dzisiejsze wydarzenie - pierwszy mecz naszej reprezentacji na Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej - będzie biało-czerwono :)

Pierwsza para kolczyków wykonana jest ze szklanych drobnych koralików oraz metalowych zawieszek. Kolczyki nie należą do najlżejszych, ale to właśnie duża ilość koralików (dokładnie 256!) daje efekt. Proste w wykonaniu, tylko tutaj wyjątkowo potrzeba trochę czasu, aby ponadziewać te wszystkie białe i czerwone maleństwa :)
Pięknie się kołyszą i wydają przyjemny cichy dźwięk przy poruszaniu. Można założyć zarówno do włosów związanych jak i rozpuszczonych - i tak będą widoczne dzięki bieli. Oczywiście barwy w odpowiedniej kolejności - najpierw biel, a potem czerwień - by jak flagi powiewać na wietrze :D
Na koniec detale, które dla mnie zawsze są ważne - korzystałam z gotowych szpilek z oczkami, więc zakończenia rzędów (te oczka z drucika, które jakby kończą kolczyki) - są niemal identyczne. Odpowiednio dobrane koraliki i ta sama ich ilość (możecie policzyć, po 7 w każdym rzędzie;) sprawiają, że kolczyki są równe - tej samej długości jedna i druga para (wierzcie mi, niektórzy to olewają! nie zwracają uwagi na to, czy kolczyki do siebie pasują:). Lubię gdy biżuteria jest dopracowana nawet w najdrobniejszych szczegółach, których ktoś inny może nie dostrzec ;) 

Teraz trzy duety kolczyków - tak jak pisałam - bardzo proste. Zwykłe i dzięki temu uniwersalne - nadają się do każdej kreacji, którą przywdziejecie na mecz :D 
Frędzle! Są świetne zwłaszcza na lato, gdzie żaden szalik nam nie przeszkadza i nie krępuję ruchów :D Lekkie, bo z plastikowych koralików, nie obciążają uszu, więc można w nich długo wytrzymać (nie tylko na czas meczu:). Mundialowa wersja oczywiście biało-czerwona! Biel z chłodnymi srebrnymi druciaki, a czerwony ocieplony jeszcze złotem.
Te pary są dla kogoś kto lubi prostotę i nie przykłada wagi do kolejności kolorów - ważne, żeby był i biały i czerwony. Wykorzystałam miedziane druciki i bigle, by zwiększyć kontrast. Koraliki są szklane, ale jest ich mało, więc kolczyki pozostają lekkie. Skromnie i uroczo, co nie? :) 
Ostatni z duetów to kolczyki z kamieni i szklanych koralików. Wersja z większą ilością bieli - do czerwonej koszulki, i z większa ilością czerwieni - do białej koszulki, albo na odwrót :)

Na koniec jeszcze dwie pary KolczyKasków w narodowych barwach - są one jednak na tyle delikatne (nie są tak "dosadne" czy "dosłowne"jak wcześniejsze pary), że można je spokojnie nosić nawet po Mundialu :)

 Kamień, szklane drobne koraliki i (moje ulubione) miedziane druciki i bigle. Duże, białe koraliki zawieszone nietypowo (dziurki są po bokach) dzięki temu stają się bardziej oryginalne.

A te maleństwa są bardzo leciutkie, lepiej związać włosy, żeby nie zniknęły ;) Tutaj możecie zauważyć, że koraliki są nałożone w odwrotnej kolejności, co do drugiej pary, np. mała biała kuleczka na jednym kolczyku jest po lewej stronie, a na drugim już po prawej. Dzięki temu nie ma wrażenia, że są dwa lewe kolczyki (albo dwa prawe). Tak jak pisałam - naprawdę zwracam uwagę na detale ;)

To by było na tyle, a przynajmniej jak na razie ;) Dajcie znać czy spodobały się Wam KolczyKaski.  Jeśli się nie podobają, to tym bardziej piszcie, co jest nie tak, a co chcielibyście zobaczyć - postaram się przyjąć wyzwanie ;) Komentujcie, lajkujcie, udostępniajcie jeśli chcecie :) 
KolczyKaski znajdziecie również na FB (strona bez zmian, ta sama, która była:) ---> KolczyKaski_facebook_fanpage
Za chwilę rusza nowy profil na Instagramie --> wyszukajcie kolczykaski.

Pozdrawiam serdecznie i ... trzymajmy kciuki za naszych!

KolczyKaski reaktywacja!

Mam wielką przyjemność poinformować, że po latach nieobecności KolczyKaski wracają! :) Ten sam blog, ta sama Kaśka i całkiem nowe kolczyki :) Będzie znacznie więcej pomysłów na biżuterię, tutoriali i inspiracji. Kolczykom, tak jak wcześniej, towarzyszyć będą bransoletki, naszyjniki, broszki i pierścionki. Co jakiś czas pojawi się również inne rękodzieło niż biżuteria, później trochę szyciowych rzeczy :) Mam nadzieję, że nowe KolczyKaski przypadną Wam do gustu. Zapraszam!